słów kilka...

Słów kilka... 

Wojna trwa już ponad 50 dni. Wojna Zimowa, do której widać pewne analogie trwała 104 dni. W obu przypadkach Kacapy napadły na mniejszy kraj – który był wspierany przez Zachód. I tu mamy różnice zasadnicze. W 1940 roku pomocy Finom udzieliła Wielka Brytania, dziś Ukraińcom pomaga prawie cały Zachodni Świat. Rosjanie stracili wtedy ogromną ilość ludzi, nieporównywalną ze stroną fińską, ale to Finlandia straciła terytoria. Dziś też ofiary w ludziach są u ruskich ogromne, ale ilość poborowych do wysłania wcale nie maleje! Propaganda pierze ludzkie mózgi!

Dziś jesteśmy w jakimś punkcie zwrotnym, ale Kacapy się nie poddają – dużo u nich mięsa armatniego. Dziś trzeba działać na dwóch nogach: sankcje, sankcje i wojskowa pomoc. Wszelka wojskowa pomoc, nie tylko broń obronną, ale przede wszystkim broń ofensywną – trzeba dać Ukraińcom. Ukraina musi atakować i odbijać to, co ich. Tylko zniszczenie armii Putina, powstrzyma go przed agresją na kolejne kraje. I to chyba też czas, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy powinny wejść na Ukrainę inne wojska?

Trzeba to pytanie sobie zadawać! Bo to jest pytanie o to, ile jesteśmy gotowi zrobić i poświęcić, aby ratować europejski i światowy ład. Jeden kraj, zbrodniczy, dokonujący aktów bestialskiego ludobójstwa, dokonał w roku 2022 bezprecedensowej od lat 40-tych XX wieku, agresji na inne państwo. Ukraina to państwo mające pełnię praw do samostanowienia o sobie w każdym aspekcie, a przez zbrojną napaść pozbawiona została swojej wolności, suwerenności, bezpieczeństwa. Totalitarne i przestępcze działania Rosji są godne potępienia, i niestety skłaniam się do myśli przebijającej się w niektórych wywiadach z ekspertami, że winę za wojną nie ponosi tylko Kreml, ale każdy jeden mieszkaniec i obywatel rosyjski. Wszyscy nosicie winę, i wszyscy jesteście odpowiedzialni za to, co wyczynia rosyjska armia na Ukrainie. Całym sercem jestem za Ukrainą!     

Komentarze

Popularne posty