list

Dostałem list pocztą. Zaadresowany na mego ojca oraz na Najukochańszą. Royal Mail. Bez nadawcy.
 
List cienki łatwo dał się prześwietlić. Tata zadzwoń. Numer telefonu. Córka xxx'.
 
Moja siostra żyje. Dlaczego chce kontaktu z ojcem? Ona wraz z matką i swoim chłopakiem uciekli do Wielkiej Brytanii w 2015 lub 2016 roku. To wydarzenie mój ojciec potraktował jako okazję do rozwodu z winy małżonki. 

W 2018 roku moja bardzo wtedy już słaba Najukochańsza, zeznawała sędziemu, który przybył do naszego mieszkania. Pomyliła wszystkie wątki - mnie i mojego ojca, aż w końcu sędzia machnął ręką. W 2019 roku ojciec dostał rozwód z winy zaginionej żony. 

W podsumowaniu za 2024 rok zapomniałem o ślubie ojca z wieloletnią konkubiną, z którą jest równo od narodzin mojej siostry w 1992 roku. Ojciec zaprosił mnie na uroczystość podczas swoich 69-urodzin, wiedząc o ślubie już kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem ja wraz ze znajomymi zrobiliśmy sobie w styczniu plany wyjazdowe i kupiliśmy wszystko. Gdyby zaprosił mnie w styczniu - na kwiecień!!! Ale zaproszenie było z miesięcznym wyprzedzeniem - całkowicie nie poważanie. Ale to cały mój ojciec! 

Teraz po tym wszystkim na początku 2025 roku taki list. Już o nim wie. Ma odebrać. Czy zadzwoni do swojej córki? Czy ją oleje? Jestem tego ciekaw, ale wiem, że pewnie nigdy się tego nie dowiem. 

Korci mnie aby zadzwonić do niej ale nie ja jestem przedmiotem sprawy. Przecież moja siostra nic nie wie. Zmieniło się tak wiele! Ale wiem, że ojciec może nie mieć interesu w nawiązywaniu z nią kontaktu. A jaki mam ja? 

Przez ojca straciłem z nią kontakt ale czy ona chciał kiedykolwiek kontaktu ze mną? Na ile mogłem nie taiłem nic przed nią kiedy ostatni raz ją widziałem. Miałem na gardle nóż zmowy milczenia matki i syna. Wiedziałem przecież wszystko dobrze. Mówiłem tylko, że wydaje mi się, że ojciec prowadzi bardziej skomplikowane życie, że to co opowiadał mojej siostrze i jej matce... Ale nie mogłem nic powiedzieć!       

Jestem współwinny...         

Komentarze

Popularne posty