JARUZELKI W KACZOGRODZIE Czyli paranoja bez końca

Chyba już wszyscy zauważyli, że od wielu miesięcy milczę. Powoli zaczynam być przekonany albo nawet całkowicie jestem już przekonany, że to nie ma sensu! Po co mówić, gadać, pleść trzy po trzy i tak nie mam żadnego wpływu. Mogłem iść na protesty, mogłem być aktywnym mogłem i byłem i chciałem. Wszystko bez sensu. Tu nie ma woli…

Sytuacja, która wydarzyła się w zeszłym roku wyciągnęła ze mnie ostatnie siły i wolę do oporu. To nie jest tak, że nie ma we mnie tego czegoś, nie ma we mnie tej energii, która napędzała mnie. Energii, która rozpalała mnie do działania. Być może ona kiedyś wróci, nie jestem w stanie oceniać samego siebie po tylu latach. Na pewno, wciąż mi zależy na tym co się tutaj dzieje w Polsce. Co nie oznacza, że muszę się tak spalać przy każdej sytuacji. Mamy jedno krótkie życie, a w kraju poziom paranoi najwyższy w historii. To nie jest tak, że nie interesuje mnie to co dzieje się w tym kraju, przeciwnie bardzo mnie to interesuje, nawet uważam, że jesteśmy w fazie powolnego rozpadu grupy, która trzyma w tej chwili władzę. Ale jeszcze, jeszcze, jeszcze musimy poczekać, aby te wszystkie nastroje miały możliwość eksplozji. Oczywiście władza może odzyskać poparcie, zobaczymy jak uda im się przejść z Nowym Ładem. Ale coś zaczyna się dziać… Jest szansa na kryzys… 

Analogie i powtórki są jak matryce i kolejne kadry z filmu, który oglądamy wciąż i wciąż i od nowa…


Komentarze

  1. Całą sprawę można by było prosto rozwiązać. Wystarczyłoby wywieźć Prezesa do Otwocka i tam zostawić samego - nigdy nie dotarłby z powrotem na Żoliborz. Aż żal patrzeć, jak się ten Genialny Strateg zaplątał, a właściwie wyplątał, bo wisi tak teraz na nitce, którą buja jakiś Mejza.
    So amazing... że się tak słownie zabawię.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz o starym obłąkanym człowieku, któremu jest wszystko jedno co zostanie podpalone.
      Nic go nie powtrzyma on już podpisał pakt z diabłem...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty