Jerzy Urban 1933-2022
Tym razem umarł naprawdę. Nie będę go dziś oceniał - szczególnie okresu jego pracy w telewizji w latach 1981-1989. Za wcześnie, dziś uczniowie przerośli tam dawnego mistrza, mam takie wrażenie. Życie ocenia się jako całość. To co zrobił dzięki swojej działalności po 1990 roku, a potem od 2006 roku - kiedy walił celnie w rządzące w Polsce, brunatne onuce - uratowało nie jednej osobie sens życia w tym tragicznym kraju! Szkoda, że nie dożył upadku PiSu. Obyśmy dożyli my, to może zająć dłuższy czas! Będzie mi brakować bezkompromisowego i celnego humoru Urbana...
Media:
Pożegnanie
Komentarze
Prześlij komentarz