13.12.2022 (JARUZELKI W KACZOGRODZIE)
Emigracja wewnętrzna. Gdzieś czytałem o tym w tym tygodniu. Sam chyba po wybuchu wojny ukraińskiej ale również i wcześniej się na taką udałem. Tak jest łatwiej. Bosh o ile łatwiej. Tak się wycisza ból wewnętrzny i lęki. Kim jestem aby mieć aspiracje do ratowania Świata? Czy w obliczu czołgów na ulicach nie jest łatwiej iść spać, czy schować się w zaciszu domowych pieleszy! Przecież nie będę w życiu nikim ważnym, nie jestem liderem - ja tylko chce to przeżyć…
Komentarze
Prześlij komentarz