41

Chyba będzie inaczej niż co roku. Bez nadęcia i snucia historii z lat minionych. Dlatego że jakoś nam tak wypadło, coś przełożyli, coś anulowali, myśmy coś kupili  - ale już nie pamiętam w sumie...

Koniec końców 41 urodziny I' będziemy obchodzić w pociągu nad kawusią i jajecznicą na boczku - oh Wielki Piątek! Bo będziemy pędzili na koncert słynnej DQ Saschy Velour do Katowic.

Katowice bardzo super! Dam staremu prezent w Warsie - jakie to romantyczne! A pewnie publikacja posta, będzie mieć miejsce jak złapiemy sieć na dworcu w Katowicach... Może wyskoczymy na jakiś ciężki obiad - oni kochaj jeść ciężkie rzeczy... Ohhh Wielki Piątek!  

Liczę na dobrą zabawę! Na super szoł. Na szczęście mojej kochanej 41-letniej mordy! Bo potem w sobotę pędzimy z powrotem do domu i.... Tak szykujemy Wielkanocne śniadanko! Mamy surowe składniki w lodówce! Zatem w sobotę spać nie będziemy!  

Takie o to urodziny będzie miał mój kochany I'! Dobra lecę spać bo nie wstanę o tej szóstej... 

A takie prawdziwe urodziny to chyba Islandia... Ehhhh! Ehhhh! 

Sto lat chrapiący właśnie w pokoju obok w niebogłosy mężu! Już do Ciebie idę bo będę jutro żywym trupem! Co znaczy że będę wkurwiający na maksa!     



Komentarze

  1. Wulkan czeka i kipi niecierpliwie... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No bo to jest kawałek drogi od miejsca parkowania, niekiedy przez mało wygodny teren. Dobre buty trzeba mieć, gotowość na każdą możliwą pogodę, picie, papu... I nie zostawiamy śmieci po drodze.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kilka osób jedziemy - decyzje będzie kolektywna...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty