Czasem to gwizdy potrafią na nas wpaść, znienacka, co, myślę, jest o wiele przyjemniejsze... Pamiętam, jak o tym napisałeś.:))
Ja do jasnej cholery byłem nieprzygotowany - nie miałem albumu nic, zero fizycznego śladu po tym zostało buuu. Tylko wiara!
Czasem to gwizdy potrafią na nas wpaść, znienacka, co, myślę, jest o wiele przyjemniejsze... Pamiętam, jak o tym napisałeś.:))
OdpowiedzUsuńJa do jasnej cholery byłem nieprzygotowany - nie miałem albumu nic, zero fizycznego śladu po tym zostało buuu. Tylko wiara!
Usuń