Black Tie White Noise 1993-2023


Dziś mija 30 lat albumu Black Tie White Noise Davida Bowie. I jest to chyba obok albumu Earthling jeden z najmniej lubianych przeze mnie albumów Bowiego. Nie znaczy, że go nie słucham bo - są tu znakomite kawałki, dużo osobistego mięsa, ale po latach 60-, 70-, 80-tych i po okresie surowego rocka Tin Machine - z którego albumy uznaję nierozerwalnie za część dorobku w dyskografii Davida, album BTWN mnie całkowicie zaskoczył. W którą stronę idziemy? Nie mogłem się połapać na początku mix soul+jazz+funk+...+?. 

Przez ostatnie 25-30 lat do roku 1993, Bowie zrobił już prawie wszystko i teraz nagle - takie poszukiwania? W sumie po co - myślałem? Nie mniej uważam, że to finalnie bardzo dobry i ciekawy ruch w karierze Bowiego, na pewno szykujący podwaliny pod kolejne poszukiwania w latach 90-tych - ale do tego albumu trzeba dojrzeć i trzeba mu dać czas. Jest dużym zaskoczeniem dla chronologicznego słuchacza dyskografii artysty... No i to studio, gdzie był między innymi nagrywany. Jeszcze nie wywietrzał tam zapach obecności Queen nagrywających dwa ostatnie albumy 14 (wydany w lutym 1991) i 15 (wydany po śmierci Mecurego). 


       





Media:
David Bowie - Black Tie White Noise (Official Video)

Komentarze

Popularne posty