Filip Mountbatten apendyks
Co to był za pogrzeb! Spokojny, piękny, dostojny. Dla grona ledwo 30-u osób. A miało być 800! Bez zbędnych mądrości i paplaniny. Śpiewany, grany! Z klasą i godnością! Kiedy rodzina poprosiła aby się nie gromadzić – ludzie się nie gromadzili. A kiedy poproszono by nie znosić kwiatów tylko wpłacać na jedną z organizacji charytatywnych stworzonych przez zmarłego – ludzie zaczęli robić wpłaty…
A jaki był u nas w katedrze łódzkiej?
Tłumy, bez szacunku dla zasad przed i pod sanktuarium. Spontaniczny kondukt
relacjonowany przez media, który rozszedł się, kiedy kawalkada aut blokujących
centrum miasta ruszyła z kopyta. A potem jeszcze te tłumy na cmentarzu w Grotnikach.
Zbiorowiska jakby nieboszczyk miał uciec ze swojego dołu! Nie ucieknie – bez obawy!
Pamiętajcie o nim też jutro, nie tylko teraz na hurra!
Dwa pogrzeby – tak różne Światy!
Ale u nas też ludzie płacą... Pod tym względem jesteśmy fajni.
OdpowiedzUsuńNie oceniaj pogrzebów. Każdy jest chujowy i głupi...
Za dwa, trzy tygodnie pies z kulawą nogą, itd, itd...