czy czeka nas zagłada?

Czy czeka nas zagłada? 

Jestem w rozsypce psychicznej. Zdarza mi się płakać. A na pewno emocjonować i przeżywać niebezpiecznie zdrowotnie to, co się dzieje. Wojna. Wojna zawsze była daleko, a teraz jest obok za miedzą, czy tu będzie też za chwilę?

Ludzie ulegają panice, tankują kanistry benzyny, ktoś ma cel w podsycaniu niepokoju. Ludzie stoją godzinami by złożyć wnioski paszportowe. Rośnie napięcie. Rozmowy schodzą na idiotyczne tematy. Wszyscy są ekspertami, nagle wiedzą lepiej.

Szczególnie w mojej pracy – ochroniarze byli funkcjonariusze różnych stopni niebieskich – mają swojej przekonanie i źródła – będzie zagłada. Część działów twierdzi, że będzie przewrót. Inni są zdania, że trzeba napierdalać, napierdalać ruskich. NATO powinno wejść.

W związku z tym wszystkim oglądamy w pracy vlogi o zagładzie atomowej. Uff to tylko kilka sekund, nawet się nie obejrzysz… Moje niepokoje koję zanosząc ubrania, kurtki czy koce do punktów pomocowych. Dwa dni pomagaliśmy z I’ w punktach pomocy materialnej pakując i nosząc dary od ludzi. To było coś niesamowitego. Nie widziałem od dawien dawna takiego poruszenia i solidarności w tym narodzie. Nie jesteśmy całkiem zniszczeni – to pociesza. Wojenny serial jednak przygnębia i rodzi setki myśli. Chodzimy na protesty, choć to nic dla Świata nie znaczy. A tam po drugiej stronie kamery mordowani są bezsensu cywile i wojsko Ukrainy. Co za kurewski koszmar!     

Komentarze

Popularne posty