73
Dziś w dniu 73-ich urodzin Eltona Johna, jednej z ostatnich legend XX-wiecznej sceny muzyki pop, warto posłuchać czegoś mniej popowego. Powiedziałbym że album Blue Moves z 1976 roku jest jedynym w dorobku wokalisty na którym pozwolił sobie na flirt symfoniczny. Nawet jeśli był to podówczas kaprys przepitego i zaćpanego artysty (bo mógł sobie pozwolić), to po 44 latach od wydania jest ciekawym zjawiskiem fonograficznym, uważam że wartym uwagi. Długie noce i dni w izolacji i na kwarantannie pozwalają na kontemplację dobrej muzyki...
Media:
Elton John - Tonight
Ani to przepite, ani zaćpane, ale fajne... Można wpaść w poduchę.
OdpowiedzUsuńTo to może nie... Ale ten On to już wtedy ostro tam podobno pił i wciągał
Usuń