było, minęło
Najdziwniejszy miesiąc w moim życiu mija niepozornie. Dobrze.
Oddech jest. Dobrze.
Ciało jakoś się poskładało. Dobrze!
Zima za oknem trzyma, kiedy była ostatnio taka zima? W 2017 roku mieliśmy w mieście biały puch dłużej niż kilka dni. Co byśmy dziś zrobili bez google photos?
Bandziory podlewają oliwy do ognia. Gazują, biją, aresztują! Ale my wygramy. Nowego ładu tu nie będzie! O nie!
Bandziory zmieniają przepisy z dnia na dzień. Zero szacunku dla ludzi. Jesteśmy dla nich jak bydło...
A ja ciągle jestem niespokojny. Wciąż targa mną emocja.
Ten kraj jest niespokojny. Ani mnie ani tej ziemi nie czeka spokój...
Że się ciało dobrze poskładało - chwała!
OdpowiedzUsuńBo tak żyć bez złożonego ciała - chała!
Że tak porymuję...:))
Póki zima, ładu tu nie będzie,
lecz co, gdy powrócą do nas łabędzie?
Przyjdzie taka śliczna, jasna pora,
że gawiedź zapomni o bandziorach.
W cieple aż lepić się zacznie od potu,
i zawoła: trza nam, trza pędzić do Sopotu!
Kazali nam zimą zapomnieć o wyciągach,
lecz latem nie darujemy - legniemy w nadmorskich przeciągach!
I pić będziemy tak aż do wczesnej jesieni,
i nic, nic nam pogody dobrej nie odmieni.
Puste kielichy odrzucim jak zbite pionki,
spragnieni kolejnych, pełnych, odważnie, nawet bez szczepionki!
Ale mnie poniosło:))
Tobie wyszło z zamierzonym celem zapewne a mi bez planu... Ha! :p
Usuń