odrobina nadziei...?
Oglądałem dziś ceremonię, która odbywała się za wielką wodą, daje ona ociupinę nadziei po 4 mrocznych latach. Po latach podziałów, zamieszek, gwałtu na dziedzictwie i pomnikach narodowych tego wielkiego kraju. To były lata oparte na polityce barbarzyństwa i braku szacunku dla wszelkiej odmienności, wspierające w zamian radykalny biały suprematyzm i czysty rasizm.
Zakończyły się mroczne czasy, kiedy lider największego
supermocarstwa żartował sobie na wiecu wyborczym, że nie jest jak przywódca
Rosji czy Arabii Saudyjskiej i raczej by nie zabił żadnego dziennikarza. A w
2016 roku mówił: że gdyby w biały dzień zastrzelił swojego politycznego
oponenta nie stracił by ani jednego głosu swoich fanatyków. Nie stracił,
widzieliśmy to zresztą na początku stycznia (06.01.21) - kiedy motłoch wtargnął
do świątyni demokracji tego wielkiego kraju - ku uciesze wszelkich satrapów.
Fanatycy gotowi obalić system podżegani przez niepogodzonego z przegraną despotę...
Dziś kończy się ten okres mroku i podziałów popieranych
przez lidera wolnego świata. Wcale to nie zbawi świata - tylko głupcy mogą w to
wierzyć, ale ten pierwiastek nadziei być może udzieli się szerszemu gronu
społeczeństwa, które będzie gotowe do zmian w innych zakątkach globu, może
tak...
Ciekawe widoczki. Biden zaimponował mi w jednym punkcie, kiedy zaproponował Kamali Harris posadę wiceprezydenta... Ona była przecież wobec Bidena szalenie krytyczna, najbardziej... To jest fajne, gdy bierzesz oponenta do swojej drużyny.
OdpowiedzUsuńTrump ma jedną przewagę nad satrapami z tych euroazjatyckich zdziczałości - szanował sądy, pierdolił głupoty, ale nikomu włos z głowy nie spadł.
Zastanawiające były te obrazki z wejścia na Kapitol. I ten kretyn wypasiony przebrany za bizona... Co za ochota, by przebrać się za rogacza! Tam tylu Polaków - nikt nie wytłumaczył, że to siara?... Kurwa, i wszystkie zęby zdrowe, po ósemki... Jakie to dęte!
Człowiek-bizon to jest jakiś tam szaman tego zjawiska jakim jest QAnon - spiskowa organizacja, która pierdoli totalne bzdury o ludziach, którzy rządzą światem - a która w latach panowania Trumpa 2017-2021 rozrosła się bardzo mocno i zradykalizowała poglądy. Tym samym przyciągając rzesze wyznawców.
UsuńW USA ludziom totalnie odpierdala - nie byłem w tym kraju - a chciałbym tam pojechać na jakiś miesięczny trip albo lekko dłużej - aby to objechać od wschodu na zachód... Nie mniej to musi być dziwny kraj w którym dochodzi do rozłamu między wyznawcami teorii płaskiej ziemi ze źródeł religijnych, a tymi płaskoziemcami, którzy dowody duchowe odrzucają na rzecz naukowych - no kurwa, to jest naprawdę mega odjazd! Ja chcę też!
Biden nie wydaje się głupi i nawet gdzieś tam przebąkiwał, że odejdzie z urzędu w 2025 roku, a kandydatem Demokratów w wyborach 2024 roku ma być właśnie Harris. Z oponentem stworzyć możesz czasem najlepszy tim - który ściągnie wszystkich wyborców twojej partii...
Piękne wczoraj było podpisywanie rozporządzeń cofających kretynizmy Donalda i powrót do porozumień paryskich choćby...
Boję się tylko, że zwolennicy Q i inni fanatycy mogą próbować posunąć się do bardzo złych rzeczy - które zna już w swojej historii Ameryka...
Do niczego się nie posuną. Za pół roku nikt o tym gównie nie będzie pamiętał... Nasze multimedialne czasy mają i dobre strony.
OdpowiedzUsuńLider wolnego świata... A w gruncie rzeczy jeden z najbardziej bandyckich krajów tegoż... Mozaika kontrastów.
Już kilka razy się posunęli i to ze skutkiem śmiertelnym a nigdy nie było jeszcze takiego podziału
UsuńScenki jak ze szturmu na galerię handlową. Malowniczy syf:( Ktoś zginie, strażnikowi zmiażdżą jądra... Wszystko już było. Lider wolnego świata jest tak samo śmieszny, jak świat, któremu przewodzi:( Ale się nie uśmiecham. Bo mi nie do śmiechu... Mimo poetycko - śpiewaczych pajackiń w oprawie. Ależ symbolika w barwach i biżuterii...
OdpowiedzUsuńW lepiankach Sierra Leone pewnie wariują z radości... Chyba że to jablonex...
OdpowiedzUsuń